Nabożeństwo do Św. Charbela

NABOŻEŃSTWO 

DO  ŚWIĘTEGO  CHARBELA


Szczególny kult, jakim otaczany jest libański mistyk, umocnił się i utrwalił w efekcie niezwykłych zjawisk, jakie można było obserwować po śmierci mnicha. Okazało się bowiem, że jego ciało nie poddaje się procesom rozkładu. Do miejsca pochówku ojca Charbela zaczęli coraz liczniej przybywać nie tylko chrześcijanie, lecz również żyjący w Libanie muzułmanie, których zafascynowała postać maronickiego pustelnika.

Dzieciństwo i powołanie

Święty Charbeł Makhlouf urodził się 8 maja 1828 roku w górskiej wio­sce Bekaa-Kafra. Był piątym dzieckiem w biednej rodzinie libańskich chrześcijan obrządku maronickie­go. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Uczył się w szkole, która (dosłownie) funkcjonowała pod drzewami, a w domu rodzinnym musiał podejmować szereg gospodarskich prac.

Kiedy Youssef miał 3 lata stracił ojca. Matka wyszła ponownie za mąż za drobnego właściciela ziemskiego, uczciwego i pobożnego, który był stałym diakonem.

Jako młodzieniec odkrył w sobie powołanie do życia zakonnego. Rodzina, pomimo swej pobożności, nie zaakceptowała jednak wyboru syna, który wbrew sprzeciwowi rodziców wstąpił w wieku 23 lat do maronickiego klasztoru w Mayfouk. Po dwóch latach został przeniesiony do klasztoru św. Marona w Annaya. Tam w 1853 roku złożył śluby zakonne i przyjął imię Charbel, które nosił antiocheński męczennik z I wieku.

Czas studiów i pobyt na pustelni

Siedem lat później w kraju doszło do rzezi lokalnej ludności dokonanej przez Turków, w efekcie której zginęło wielu chrześcijan. Świadkiem tych wydarzeń był przyszły święty, który starał się wówczas oferować pomoc ludziom uciekającym przed przemocą. Następnie Charbel, decyzją przełożonych, trafił do klasztoru w Kfifan, by na tamtejszej uczelni studiować filozofię i teologię. Spotkał tam wielu wybitnych przedstawicieli Kościoła Maronickiego. Jego mistrzem był zaś Nimatullah Kassab – zakonnik, którego Jan Paweł II beatyfikowany w 1998 roku i kanonizował sześć lat później po uznaniu kolejnych cudów za jego wstawiennictwem. Po studiach ojciec Charbel wrócił do klasztoru św. Marouna w Annaya. Jako cel swego życia widział on nieustanne dążenie do coraz większej bliskości z Bogiem. Dlatego swoje dnie wypełniał przede wszystkim modlitwą i praktykami pokutnymi. Już za życia miał dokonać kilku cudów ratujących zagrożone życie bliźnich.

Jego cela była całkowicie pusta, miała tylko 6 metrów kwadratowych. Lampa i dzbanek były jedynym umeblowaniem. Łóżkiem był siennik z dębowych liści pokryty kozią skórą. Często kładł się na gołej ziemi. W koszu wiklinowym były Biblia, Naśladowanie Chrystusa, Żywot św. Antoniego Pustelnika i inne teksty ojców Kościoła, Wyznania św. Augustyna.

W klasztorze jadał 2 razy dziennie zgodnie z regułą zakonną. Kiedy został eremitą jadał tylko raz dziennie, około 3 po południu. Jego posiłkiem była zazwyczaj zupa z jarzyn i kasza gotowana na oliwie, nie jadł mięsa. Podejmował liczne umartwienia, nigdy się na nic nie żalił, był zawsze uprzejmy i pogodny. (źródło)

W 1875 roku uzyskał zgodę swych przełożonych, by udać się do nieodległej, górskiej pustelni – to w niej spędził ostatnie ponad dwie dekady życia.

Pobyt na pustelni i śmierć

Św. Charbel zmarł w wigilię Bożego Narodzeniu 1898r. Drogi do eremu zostały całkowicie zasypane śniegiem, do wysokości 1,5 metra. Stała się wówczas rzecz dziwna, otóż wszyscy okoliczni mieszkańcy otrzymali wewnętrzne przekonanie o śmierci o. Charbela i jego narodzeniu się do nieba. Młodzi mężczyźni wyruszyli z łopatami, aby odgarnąć śnieg.

Gdy ojciec Charbel zmarł, zgodnie z zakonną tradycją jego niezabalsamowane ciało ubrano jedynie w habit i tak, bez trumny, złożono w grobie. Gdy jednak pogrzeb już się odbył, ludzie zwrócili uwagę na niezwykłą poświatę, jaka rozciągnęła się nad miejscem pochówku mni­cha. Zjawisko to było zauważone już w pierwszą noc po pogrzebie, nad miejscem pochówku. Był to tajemnicze światło, widoczne w całej dolinie, podobne do światła elektrycznego, które świeciło przez 45 nocy od dnia pogrzebu. Oświetlało kopułę i mur klasztoru silniej niż światło dzienne. Wywołało to wielkie poruszenie. Tysiące chrześcijan i muzułmanów przybywało do grobu, aby zaobserwować to zjawisko. Niektórym nawet udało się otworzyć grób i zabrać kawałek ubrania czy kilka włosów z brody eremity. Ze względów bezpieczeństwa patriarcha maronicki nakazał przeniesienie ciała do klasztoru. Wówczas światło przestało się pojawiać. 

Fenomen ciała

                                                                     Grób św. Charbela

Władze zakonne podjęły decyzję o ekshumacji. Okazało się, że pomimo złych warunków, w jakich się znalazło, ciało ojca Charbela nie nosiło najmniejszych śladów rozkładu. Ekshumacja odbyła się w obecności specjalnej komisji lekarskiej. Komisja nie potrafiła wyjaśnić niespotykanych w przypadku zwłok szczególnych właściwości ciała ojca Charbela: ich elastyczności, ciepła, zapachu, ani generowania nieznanej wydzieliny. Z ziemnego grobu zwłoki – starannie oczyszczone – trafiły do drewnianej trumny, którą złożono w klasztorze. Ciało ojca Charbela nadal wydzielało z siebie specyficzny płyn, który co kilkanaście dni zaczynał sączyć się z trumny. Podejmowano więc zabiegi oczyszczania zwłok i ciało ubierano w nowe szaty. Wreszcie zostało ono przeniesione do metalowej trumny i złożone w 1927 roku do grobowca w podziemiach klasztoru. Po kilkunastu latach dostrzeżono jednak, że również z grobowca wydobywa się ta sama co wcześniej ciecz.

Badanie przez komisję lekarską

Władze zakonne powołały więc specjalną komisję i w obecności lekarzy oraz przedstawicieli Kościoła otwarto grób. Pomimo upływu ponad 50 lat ciało pozostało w doskonałym stanie i nadal wydzielało nieznaną ciecz. Nastąpiły jeszcze dwie ekshumacje w 1952 i 1955 roku. Obie jednak, pomimo podjętych badań i działań mających na celu wykluczenie naturalnych przyczyn produkowania owej cieczy, nie przyniosły naukowych wyjaśnień niezwykłego stanu ciała.

Liczne cuda

Niesamowite zjawisko jeszcze pomnożyło zainteresowanie postacią ojca Charbela oraz powiększyło liczbę pielgrzymów przybywających do klasztoru w Annaya, który obecnie jest sanktuarium świętego Charbela. Wierni – nie tylko chrześcijanie – przybywają tam, by za pośrednictwem świętego pustelnika wypraszać u Boga łaski. Prowadzona na miejscu dokumentacja, opisująca już przeszło sześć tysięcy uzdrowień, nie tylko odnotowuje stale dokonujące się cuda, w tym ratujące zagrożone życia, lecz również wskazuje na fakt, że około jedna dziesiąta z nich staje się udziałem niechrześcijan, w tym muzułmanów. Kult mistyka ze Wschodu wciąż rośnie.

Beatyfikacja i kanonizacja

5 grudnia 1965 roku, na zakończenie Soboru Watykańskiego II, papież Paweł VI ogłosił ojca Charbela błogosławionym. Ten sam papież kanonizował go 9 października 1977 roku.


Najważniejsze daty w życiu św. Charbela

8 maja 1828 – W wiosce Beqaakafra, leżącej na północ od Bejrutu przychodzi na świat Youssef Antoun Makhlouf.
16 maja 1828 – Przyniesiony do chrztu otrzymuje imię Youssef.
1851 – Wstępuje do nowicjatu w Maifug, przyjmując imię Charbel.
1852 – Przenosi się do klasztoru św. Marona w Annaya.
1 listopada 1853 – Składa pierwsze śluby zakonne.
1853 – 1859 – Odbywa studia teologiczne w klasztorze św. Cypriana w Kfifane.
23 lipca 1859 – W Patriarchacie Zakonu Maronitów w Bkerke, przyjmuje święcenia kapłańskie.
1859 – 1875 – Żyje w klasztorze w Annaya, oddając się pracy i modlitwie. Tu po raz pierwszy ujawniają się jego nadprzyrodzone dary.
15 lutego 1875 – Przenosi się do Eremu św. Piotra i Pawła, gdzie pozostanie przez 23 lata, aż do swojej śmierci.
24 grudnia 1898 – W następstwie udaru, umiera w pustelni.
1899 – Pierwsze otwarcie grobu. Ciało o. Charbela nie rozkłada się i wydziela cudowny olej.
1925 – Rozpoczęcie procesu kanonizacyjnego.
1927 – Drugie otwarcie grobu.
1950 – Trzecie otwarcie grobu. Ekspertyzy lekarskie nienaruszonego ciała o. Charbela. Wystawienie na widok publiczny.
5 grudnia 1965 – Paweł VI ogłasza o. Charbela – Błogosławionym.
9 października 1977 – Kanonizacja bł. o. Charbela



Litania do Świętego Charbela

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, Królowo Pustelników, módl się za nami.
Święty Charbelu, módl się za nami.

Święty Charbelu, żyjący Cudzie Boga – powtarza się: umocnij naszą wiarę.
Święty Charbelu, bohaterze pobożności, miłości i wiary,
Święty Charbelu, czyste źródło zaspokajające wszelkie pragnienie,
Święty Charbelu, lekarstwo uzdrawiające duszę i ciało,
Święty Charbelu, hojny dawco, przepełniający wszystko,
Święty Charbelu, pustelniku zdumiewającymi cudami słynący,
Święty Charbelu, wzgardzicielu wszelkich bogactw tego świata,
Święty Charbelu, baranku pokorny z sercem pełnym współczucia,
Święty Charbelu, aromacie drogocenny przenikający świat,
Święty Charbelu, wielki sługo Najświętszego Sakramentu i Najświętszej Maryi Panny,
Święty Charbelu, przykładzie pobożności, zdumiewający dwugodzinnym dziękczynieniem po przyjęciu Ciała Chrystusa,
Święty Charbelu, hojny dawco napełniający błogosławieństwami stworzenia,
Święty Charbelu, wonne kadzidło cedrów Libanu,
Święty Charbelu, światło oświecające Kościół Boży,
Święty Charbelu, światłości wspaniała, którego grób przez 40 dni nadziemskim blaskiem jaśniał,
Święty Charbelu, wdzięczny powierniku wysłuchujący próśb wiernych,
Święty Charbelu, niewinny i posłuszny ponad wszelką chwałę,
Święty Charbelu, biedaku kochający i przyjmujący z miłością każde cierpienie,
Święty Charbelu, głosie wołający i budzący sumienia,
Święty Charbelu, doskonały wzorze dany ludzkości naszego stulecia,
Święty Charbelu, aniele w naturze człowieka,
Święty Charbelu, bezcenny klejnocie zakonów,
Święty Charbelu, skarbie nasz i wieczna chlubo.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

  1. Módl się za nami św. Charbelu, wielki pustelniku Boga
    W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się:

Boże, Ty św. Charbela, kapłana i pustelnika porwałeś i zraniłeś pięknością Swojego Oblicza już tu na ziemi, przez co stał się mocarzem ducha i heroicznym wzorem modlitwy oraz pokuty. Dzięki Kościołowi, Mistycznemu Ciału Chrystusa był w nieustannym zjednoczeniu ze swoim Panem i z ludźmi, poprzez okazywane im miłosierdzie. Spraw, prosimy, abyś za jego wstawiennictwem zaszczepił w nasze serca zrozumienie dla ważności życia duchowego, pragnienie zadośćuczynienia oraz tego, co jest konieczne dla naszego uświęcenia i zbawienia, ponieważ nie potrafimy go tak doskonale naśladować w samotności, umartwianiu i sposobach uświęcania się. Wszechmocny, wieczny Boże, który dałeś nam w osobie św. Charbela wzór, jak mamy nieustannie realizować i doceniać życie nadprzyrodzone, a także potrzebę pokory i wyrzeczenia się, racz nam udzielić za jego wstawiennictwem łaski (wymienić łaskę), o którą Cię prosimy. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.


Koronka do św. Charbela

Na pierwszym białym paciorku za medalikiem odmawiamy modlitwę „Ojcze Prawdy”.

Ojcze Prawdy, wejrzyj na Twojego Syna, na Jego miłą Tobie ofiarę. Przyjmij ofiarę Tego, który umarł za mnie. Wejrzyj na Jego Krew przelaną na Golgocie dla mojego zbawienia, na przebłaganie za moje grzechy. Przez wzgląd na Twojego Syna wysłuchaj mojej modlitwy. Liczne są moje grzechy, ale Twoje miłosierdzie jest większe. Twoje miłosierdzie jest potężniejsze od najwyższych gór znanych tylko Tobie, a ofiara pojednania, którą Syn Twój złożył za nas, potężniejsza jest niż nasz grzech. Gwoździe i włócznia przebiły ciało Twojego umiłowanego Syna z powodu moich grzechów i dlatego Jego cierpienia uśmierzyły Twój gniew, a dla mnie stały się źródłem życia. Amen.

Na każdym czarnym paciorku odmawiamy „Ojcze nasz”.

Na pierwszych trzech czerwonych paciorkach odmawiamy „Zdrowaś Maryjo” kończąc słowami „dla uczczenia wierności świętego Charbela ślubowi ubóstwa„.

Na drugiej części czerwonych paciorków odmawiamy „Zdrowaś Maryjo” kończąc słowami „dla uczczenia wierności świętego Charbela ślubowi czystości„.

Na trzeciej części czerwonych paciorków odmawiamy „Zdrowaś Maryjo” kończąc słowami „dla uczczenia wierności świętego Charbela ślubowi posłuszeństwa”.

Na trzech białych paciorkach odmawiamy „Zdrowaś Maryjo” kończąc słowami „dla uczczenia miłości świętego Charbela do Eucharystii”.

Na trzech niebieskich paciorkach odmawiamy „Zdrowaś Maryjo” kończąc słowami „dla uczczenia oddania świętego Charbela dla Matki Najświętszej”.

Modlitwę podsumowujemy na medaliku, prosząc o łaski.

Panie nieskończenie święty i uwielbiony w swoich świętych, Ty natchnąłeś świętego Charbela do wyboru drogi doskonałości w samotności pustelni.

Dziękujemy Ci za to, że obdarzyłeś go błogosławieństwem i siłą do oderwania się od świata, aby w samotności pustelni mógł zatriumfować heroizm jego cnót: ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Panie, podążając za przykładem św. Charbela, błagamy dziś o łaskę miłowania Cię i służenia Ci. Wszechmogący Boże, który okazałeś swą potęgę i moc wstawiennictwa św. Charbela przez niezliczone cuda, obdarz nas łaską(…), o co prosimy Cię przez jego wstawiennictwo.   Amen.


   POŚWIĘCENIE OLEJU CHORYCH

DO UŻYCIA DLA ŚWIECKICH.

K. Wspomożenie nasze w Imieniu Pana,
W. Który stworzył Niebo i Ziemię.

K. Mocą Boga Ojca Wszechmogącego Stworzyciela Nieba, Ziemi, morza i wszystkiego, co się w nim zawiera + wyrzucam z ciebie, który jesteś Bożym dziełem, ducha nieprawości. Niech z tego oleju zostaną usunięte i precz odrzucone napaści złego ducha i jego podstępne knowania.
Niech wszystkim, którzy będą się tym olejem posługiwali,
przyniesie zdrowie duszy i ciała w imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego Pocieszyciela, za pośrednictwem naszego Pana Jezusa Chrystusa, Który przyjdzie sądzić żywych i umarłych, a świat oczyści w ogniu.

W. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne (1)

Ojcze dobroci, Ojcze miłości.

Błogosławię Cię, uwielbiam i dzięki Ci składam za Twoją miłość, z której dałeś nam Jezusa. Dzięki Ci, Ojcze, ponieważ w świetle Ducha pojmujemy,  że On jest Światłem, Prawdą i Dobrym Pasterzem, który przyszedł, abyśmy mieli życie i abyśmy mieli je w obfitości. Dziś, Ojcze, chcę stanąć przed Tobą jako Twoje dziecko. Ty znasz mnie po imieniu.

Spojrzyj Twoim ojcowskim wzrokiem, pełnym miłości, na moje życie. Ty znasz moje serce i znasz rany mojej historii. Ty znasz wszystko to, co chciałem uczynić, a nie uczyniłem. Ty wiesz także o wszystkim, co uczyniłem albo co uczyniłem i czego żałuję. Ty znasz moje ograniczenia, błędy i mój grzech. Znasz moje zranienia i kompleksy mojego życia.

Dziś, Ojcze, proszę Cię przez miłość jaką obdarzasz Twojego Syna, Jezusa Chrystusa, abyś wylał Ducha Świętego na mnie po to, aby ciepło Twojej uzdrawiającej miłości przeniknęło w najgłębsze tajniki mojego serca. Ty, który uzdrawiasz złamane serca i przewiązujesz ich rany, uzdrów tutaj i teraz moją duszę, 
mój umysł, moją pamięć i całe moje wnętrze. Wejdź we mnie, Panie Jezu, podobnie jak wszedłeś do domu, w którym przebywali Twoi zalęknieni uczniowie.
Ty stanąłeś pośród nich, mówiąc: „Pokój wam!” wejdź do mego serca i daj mi Twój pokój. Napełnij mnie Panie Twoją miłością. Wiemy, że miłość usuwa wszelki lęk. Przejdź przez moje życie i uzdrów moje serce. Wiemy, Panie Jezu, że czynisz to zawsze, ilekroć Cię o to prosimy. Proszę Cię więc razem z Maryją, moją Matką, która była obecna na weselu w Kanie, gdy zabrakło wina, a Ty odpowiedziałeś na jej pragnienie, przekształcając wodę w wino. Przemień moje serce i daj mi serce szlachetne, serce wrażliwe i serce czułe. Daj mi serce nowe.

Spraw, aby wytrysnęły we mnie owoce twojej Twojej obecności. Daj mi owoc Twojego Ducha, którym jest miłość, radość, pokój. Spraw, aby zstąpił na mnie Duch błogosławieństw, abym mógł zakosztować i znajdować Boga codziennie, żyjąc bez kompleksów i bez zranień, razem z innymi, razem z rodziną, wspólnie z moimi braćmi.

Dzięki Ci składam, Ojcze, za to, co uczynisz dziś w moim życiu. Składam Ci dzięki z całego serca, ponieważ Ty mnie uzdrawiasz, Ty mnie uwalniasz, to Ty rozrywasz moje kajdany i dajesz mi wolność. Dzięki Ci, Panie Jezu, ponieważ jestem świątynią Twojego Ducha, a ta świątynia nie może zostać zniszczona, ponieważ jest domem Bożym.
Dzięki Ci składam, Duchu Święty za wiarę. Dzięki Ci za miłość, którą włożyłeś w moje serce. Jak wielki jesteś Panie, Boże Trójjedyny Bądź błogosławiony i uwielbiony, o Panie! Amen.

 Modlitwa o uzdrowienie  za drugą osobę

Ojcze wszelkiego dobra, Ojcze miłości, błogosławię Cię, uwielbiam Cię i dzięki Ci składam za to, że z miłości dałeś nam Jezusa. Dzięki Ci za to, że poprzez światło Ducha Świętego pojmujemy, że to On jest Światłem, Prawdą, Dobrym Pasterzem, który przyszedł po to, abyśmy mieli życie w obfitości.

Chce Ci, Ojcze, dzisiaj przedstawić tego Twojego syna (tę Twoją córkę), Ty znasz go (ją) po imieniu. Oddaję go (ją) Tobie, abyś spojrzał na niego (na nią) Ojcowskim okiem, abyś spojrzał na całe jego (jej) życie.

Ty znasz jego (jej) serce i wszystkie rany tego serca. Ty wiesz o wszystkim, co on (ona) chciał(a) uczynić, a nie uczynił(a). Ty wiesz, co złego on(a) dokonał(a) i co złego mu (jej) uczyniono. Ty znasz jego (jej) ograniczenia, błędy, pomyłki i grzechy. Ty znasz zachowania i kompleksy jego (jej) życia.

Dziś prosimy Cię, Ojcze, przez miłość” Twojego Syna – Jezusa Chrystusa, a byś rozlał Twojego Ducha Świętego na tego brata (siostrę), aby ciepło Twojej miłości, które uzdrawia, przeniknęło do wszystkich tajników jego (jej) serca. Ty, który leczysz złamane serca i opatrujesz ich rany. Ojcze, uzdrów tego brata (tę siostrę). Wejdź do jego (jej) serca, Panie, podobnie jak wszedłeś do domu, gdzie przebywali zalęknieni uczniowie. Ty przecież ukazałeś się pośród nich mówiąc: „Pokój wam!”

Wejdź do tego serca i obdarz je pokojem. Napełnij je miłością. Wiemy, że miłość usuwa lek. Wejdź w to życie i uzdrów to serce. Wiemy, Panie, że czynisz to, ilekroć Cię o to prosimy.

Prosimy Cię wiec o to razem z Maryją, naszą Matka, która była obecna na weselu w Kanie Galilejskiej, kiedy zabrakło wina, a Ty odpowiedziałeś na Jej prośbę 
przemieniając wodę w wino. Przemień to serce, uczyń je wielkodusznym, łagodnym, pełnym dobroci, daj mu (Jej) nowe serce. Spraw, Panie, aby w tym bracie (tej siostrze) 
wytrysnęły owoce Twojej obecności. Obdarz go (ją) owocami Twojego Ducha, a więc: miłością, radością i pokojem. Spraw, niech zstąpi na niego (nią) Duch błogosławieństw, aby mógł (mogła) kosztować i szukać Boga w każdym dniu, 
żyjąc bez kompleksów i zahamowań względem swojej żony (swego męża, rodziny, braci itp.).

Dziękuję Ci Panie, za to, co czynisz dzisiaj w jego (jej) życiu. Dzięki Ci składamy z całego serca, ponieważ to Ty nas uzdrawiasz. Ty nas uwalniasz. Ty rozrywasz nasze łańcuchy i przywracasz nam wolność. Dzięki Ci, Panie, za to, że jesteśmy świątyniami Twego Ducha i że te świątynie nie mogą zostać zniszczone, ponieważ są one Domem Bożym. Dzięki Ci składamy, Panie, za wiarę, za miłość, którą włożyłeś w nasze serca. Jak wielki jesteś, Panie! Bądź błogosławiony i uwielbiony!

O Uzdrowienie wenętrzne (3)

Panie Jezu Chryste, proszę Cię o tę łaskę, bym stał się świadomy nieporządku w moim wnętrzu, pomóż mi ujrzeć i przeżyć mój wewnętrzny nieporządek, moje rany, moje braki, mój grzech.

Jezu, który obiecałeś nam, że jeżeli będziemy prosić otrzymamy, jeżeli będziemy pukać otworzą nam.
Apeluje do Twojej obietnicy. Przychodzę do Ciebie jak małe dziecko i proszę z wiarą, abyś mnie uzdrowił. Przebaczam każdemu, kto mnie zranił. Przedstawiam moje wewnętrzne rany uzdrawiającej mocy Ducha Świętego. Uzdrów mnie Panie Jezu. Oddal ode mnie ból. Napełnij uzdrawiane miejsce Twoją miłością.  Amen.

Modlitwa o uzdrowienie fizyczne

Panie Jezu, wierzę, że jesteś żywy i zmartwychwstały Wierzę, że jesteś rzeczywiście obecny w Najświętszym Sakramencie Ołtarza i w każdym z nas, wierzących w Ciebie. Uwielbiam Cię i oddaję Ci chwałę.

Dzięki Ci składam, Panie za to, że przychodzisz do mnie jako chleb, który zstąpił z nieba. Ty jesteś pełnią życia. Ty jesteś zmartwychwstaniem i życiem. Ty jesteś Panem, uzdrowieniem chorych. Dzisiaj chcę Ci przedstawić wszystkie moje choroby, ponieważ Ty jesteś Ten sam wczoraj, dziś i na wieki. To Ty sam mnie dosięgasz tam, gdzie teraz jestem. Ty jesteś wieczną obecnością i Ty mnie znasz.

Proszę więc teraz Ciebie, Panie, abyś miał litość nade mną. Przyjdź do mnie poprzez Twoją Ewangelię, aby wszyscy poznali, że Ty jesteś żywy w Twoim kościele dziś.
Przyjdź, aby odnowić moją wiarę w Ciebie i moje do Ciebie zaufanie. Błagam Cię o to, Jezu. Miej litość nad moimi cierpieniami fizycznymi, nad moimi zranieniami emocjonalnymi i nad wszelką słabością mojej duszy. Miej litość nade mną, Panie.

Błogosław mi i spraw, abym odzyskał zdrowie, aby wzrosła moja wiara. Otwórz mnie na cuda Twojej miłości, abym i ja również stał się świadkiem Twojej mocy i Twego miłosierdzia. Proszę Cię, Jezu, przez moc Twoich świętych ran, przez Twój święty krzyż i Twoją przenajdroższą krew. Uzdrów mnie, Panie. Uzdrów moje ciało, uzdrów moje serce, uzdrów moją duszę. Daj mi życie i to życie w obfitości.

Proszę Cię o to za przyczyną Twojej Najświętszej Matki, Panny Bolesnej, która stała u stóp krzyża. Proszę za przyczyną Tej, która pierwsze kontemplowała Twoje święte rany i którą nam dałeś za Matkę. Objawiłeś nam, że już wziąłeś na siebie wszystkie nasze boleści i w Twoich świętych ranach jest nasze uzdrowienie. Dziś, Panie,
przedstawiam Ci w wierze wszystkie moje słabości i proszę Cię, abyś mnie całkowicie uzdrowił.

Proszę Cię dla chwały Ojca niebieskiego, abyś uzdrowił także chorych z mojej rodziny i moich przyjaciół. Spraw, aby wzrastali w wierze i w nadziei i aby uzyskali zdrowie na chwałę Twego imienia, aby Twoje królestwo rozszerzało się coraz bardziej i bardziej w ludzkich sercach poprzez znaki i cuda Twojej miłości.

Proszę Cię o to wszystko, Jezu ponieważ Ty jesteś Zbawicielem. Ty jesteś dobrym pasterzem, a my wszyscy Twoimi owcami. Jestem tak pewien Twojej miłości,
że zanim jeszcze poznam wynik mojej modlitwy, mówię Ci w wierze: dzięki Ci Jezu za to, co uczynisz we mnie i w każdym z nas. Dzięki Ci za choroby, które teraz uzdrawiasz.
Dzięki Ci za to, że nas nawiedzasz z Twoim miłosierdziem. Amen.

Modlitwy za chorych

Panie Jezu! Wierzymy, że żyjesz, że zmartwychwstałeś, że jesteś rzeczywiście obecny w Najświętszym Sakramencie Ołtarza i w każdym z nas. Wielbimy Cię! Chwalimy Cię! Dzięki Ci składamy, Panie, za to, żeś przyszedł do nas jako Chleb Żywy, który zstąpił z Nieba, Ty jesteś pełnią życia! Ty jesteś Zmartwychwstaniem i Życiem! Ty jesteś Panem, uzdrowieniem chorych!

Dziś chcemy Ci przedstawić wszystkich chorych, którzy czytają tę modlitwę, ponieważ dla Ciebie nie istnieje ani odległość, ani czas, ani przestrzeń. Ty jesteś wieczny obecnością i znasz tych wszystkich ludzi.

Teraz prosimy Cię. Panie, zmiłuj się nad nami! Spraw, a by wszyscy oni poznali, że Ty jesteś żywy w Twoim Kościele i aby ich wiara i zaufanie do Ciebie zostały odnowione.

Prosimy cię, Jezu, miej litość nad tymi, którzy cierpią w ciele, nad tymi, którzy cierpią w sercu, nad tymi, którzy cierpią w swoich duszach, ponieważ oni się modlą i czytają świadectwo tego, co czy nisz przez Twego Ducha, Odnowiciela całej Ziemi. Zmiłuj się nad nimi, Panie!

Teraz prosimy Cię, Panie, błogosław wszystkich i spraw, aby odzyskali zdrowie. Aby ich wiara .wzrosła i aby otwarli się na cuda Twej miłości. Aby oni także stali się świadkami Twojej pomocy i Twojego miłosierdzia. Prosimy Cię o to, Panie, przez moc Twoich Świętych Ran, przez Twój Święty Krzyż i Twą Najdroższą Krew.

Uzdrów ich, Panie!
Uzdrów ich ciała!
Uzdrów ich serca!
Uzdrów ich dusze!
Daj im życie w obfitości!

Prosimy Cię o to za pośrednictwem Najświętszej Maryi Bogarodzicy Dziewicy, Twej Matki, Matki Bolesnej, tej, która była obecna i stała przy Twoim Krzyżu. Tej, która pierwsza rozważała Twoje Święte Rany i którą nam dałeś za Matkę. Objawiłeś nam to, że wziąłeś na siebie wszystkie nasze choroby i że jesteśmy uzdrowieni Mocą Twoich Świętych Ran. Dziś przedstawiamy Ci w wierze wszystkich chorych,
którzy prosili nas o modlitwę i prosimy Cię, odbierz im chorobę, a daj im zdrowie.

Prosimy Cię o to, dla Chwały Ojca w Niebie, abyś uzdrowił tych wszystkich chorych. Spraw, aby wzrośli w wierze i nadziei i aby otrzymali zdrowie dla Chwały Twego Imienia! Aby Twoje Królestwo nadal rozwijało się coraz bardziej w ludzkich sercach poprzez znaki i cuda Twojej Miłości. Prosimy Cię o to, Jezu, ponieważ Ty jesteś Bogiem, który zbawia. Ty jesteś Dobrym Pasterzem, a my owcami z Twojej owczarni. Jesteśmy tak pewni Twojej Miłości, że zanim poznamy rezultat naszej modlitwy w wierze, mówimy do Ciebie:

Dzięki Ci, Jezu, za to wszystko, co uczynisz w każdym z nich! Dzięki Ci za tych, których teraz uzdrawiasz! Za to, że ich nawiedzasz w Twoim Miłosierdziu. Dzięki Ci za to wszystko, co czynisz poprzez tę modlitwę!

Oddajemy Ci ich wszystkich w Twoje ręce i prosimy, abyś ich zanurzył w Twoich Świętych Ranach. Obmyj ich Twoją Boska Krwią, aby posłanie Twojego Serca
Dobrego Pasterza przemówiło do serca wielu chorych, którzy będą czytać te słowa.

Tobie, Panie, chwała i uwielbienie. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie duszy.

Jezu, dziękuję Ci teraz także za moja dusze. Wszystkie następstwa grzechu utrzymują się w mojej duszy. Oto dlaczego jestem nerwowy i porywczy, niecierpliwy i przewrażliwiony. W duszy mojej nagromadziły się złe przyzwyczajenia. Pozostawiły rany i blizny, czyniące trudna moja miłość do drugich. Nieszczęsne, kolejne doświadczenia uczyniły mnie nieufnym.

Jezu, oczyść moja podświadomość, niech Twoje światło mnie przeniknie i żeby nigdy nie zapanowały we mnie ciemności. Dotknij mocą laski pokładów mojej duszy,
gdzie złożone jest przywiązanie do dóbr materialnych, wywołujące niepokój, lub lek. Oczyść mnie, aby mój duch coraz bardziej otwierał się Tobie. Uzdrów mnie z nieufności do Ciebie i Twego Słowa.

Jezu, uzdrów mnie, proszę Cię, z szoków i urazów, spowodowanych porażkami i niezrealizowanymi marzeniami. Uzdrów mnie ze wszystkich ciemności wewnętrznych i opatrz rany w samej głębi mojej podświadomości. Niech znajdę pokój dla mego wewnętrznego ja w Tobie, Jezu.

Proszę Cię teraz za wszystkich chorych umysłowo i za przygnębionych. Zabierz ich ciężary, oczyść ich rany rozwijające chorobę. Chroń dzieci dotknięte ciężkim dziedzicznym obciążeniem. Uzdrów wszelkie rozszczepienie jaźni, wszelkie napięcia, leki, nerwice i stany psychosomatyczne. Uzdrów tych, którzy stali się chorzy umysłowo z powodu porażek przeżytych w rodzinie, na studiach, w pracy. Oddal od nich wszelka myśl samobójcza i wyzwól ich z wszelkiego napięcia.

Jezu, bądź władcą naszych dusz. Uzdrów tych wszystkich, którzy praktykowali nauki okultystyczne. Wyzwól ich ze wszystkich następstw przepowiadania przyszłości i ze skutków magii. Udziel im wytchnienia i przywróć im pokój. Amen.

Modlitwa przebaczenia.

Panie Jezu Chryste, proszę Cię dzisiaj o to, bym przebaczył każdemu człowiekowi, który w moim życiu skrzywdził mnie. Wiem, że Ty dasz mi siłę, abym to uczynił; dziękuję Ci za to, że kochasz mnie bardziej niż ja kocham siebie i że pragniesz mojego szczęścia bardziej niż ja sam pragnę go dla siebie. 

Panie Jezu, pragnę być wolny od uczuć żalu, goryczy i nieprzebaczenia względem Ciebie, które rodziły się we mnie, ilekroć myślałem, że to Ty zsyłasz śmierć, trudności, kłopoty finansowe, kary i choroby na moją rodzinę. 

Panie, podczas spowiedzi wyznałem Ci moje grzechy, winy i słabości. Wszystko to, co jest naprawdę złe we mnie, i to, co wydaje mi się, że jest złe – ponieważ Ty mi wszystko przebaczyłeś, dlatego ja również przebaczam sobie. 

Dziękuję Ci, Panie, za Twoją łaskę w tej właśnie chwili. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie 

Jezu, Ty przyszedłeś do chorych i grzeszników. Oto dlaczego zwracam się do Ciebie i pragnę Cię prosić  o uzdrowienie mojej duszy i mojego ciała.

Jezu, Ty wiesz, że grzech szarpie i rozdziera wszelką ludzką istotę, że niszczy powiązania międzyludzkie i związki z Tobą. Ale dla Ciebie nie istnieje żaden grzech, żadna choroba, której nie mógłbyś wypędzić Twoim wszechmocnym słowem. Nie istnieje rana, której nie mógłbyś uleczyć. Maryjo, Ty wezwałaś mnie do modlitwy o uzdrowienie. Pragnę to teraz uczynić. Proszę Cię, aby Twoja wiara wsparła moja modlitwę. Módl się teraz ze mną, abym stał się godnym zasłużenia
na łaski dla tych wszystkich, którzy są słabi i chorzy, dla mnie samego. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne bliskiej osoby.

Ojcze dobroci, Ojcze miłości, błogosławię Cię, uwielbiam i dzięki Ci składam za Twoją miłość, z której dałeś nam Jezusa.

Dzięki Ci, Ojcze, ponieważ w świetle Twojego Ducha pojmujemy, że jest On światłem, prawdą i dobrym Pasterzem, który przyszedł, abyśmy mieli życie, i abyśmy mieli je w obfitości.

Dziś, Ojcze, chcę postawić (……) przed Tobą jako Twoje dziecko.
Ty znasz go po imieniu. Spojrzyj Twoim ojcowskim wzrokiem, pełnym miłości, na jego życie. Ty znasz jego serce i rany jego życia. Ty znasz wszystko to, co chciał uczynić, a nie uczynił. Ty wiesz także o wszystkim, co uczynił złego i czego żałuje, znasz także zło, które wyrządzili mu inni. Ty znasz jego ograniczenia, błędy i jego grzech. Znasz jego zranienia i kompleksy jego życia.

Dziś, Ojcze, proszę Cię przez miłość, jaką obdarzasz Twojego Syna, Jezusa Chrystusa, abyś wylał Ducha Świętego na niego po to, aby ciepło Twojej uzdrawiającej miłości przeniknęło w najgłębsze tajniki jego serca. Ty, który uzdrawiasz złamane serca i przewiązujesz ich rany, uzdrów teraz jego duszę, jego umysł, jego pamięć
i całe jego wnętrze.

Wejdź do jego serca, Panie Jezu, podobnie jak wszedłeś do domu, w którym przebywali Twoi zalęknieni uczniowie. Ty stanąłeś pośród nich, mówiąc: ”Pokój wam!”
Wejdź do jego serca i daj mu Twój pokój. Napełnij go Twoją miłością.

Wiemy, że miłość usuwa wszelki lęk. Przejdź przez jego życie i uzdrów jego serce. Wiemy, Panie Jezu, że czynisz to zawsze, ilekroć Cię o to prosimy. Proszę Cię więc razem z Maryją, jego Matką, która była obecna na weselu w Kanie, gdy zabrakło wina a Ty odpowiedziałeś na Jej pragnienie, przemieniając wodę w wino. Przemień jego serce i daj mu serce szlachetne , serce wrażliwe i czułe. Daj mu serce nowe.

Spraw, aby dojrzały w nim owoce Twojej obecności. Daj mu owoc Twojego Ducha, którym jest miłość, radość, pokój. Spraw, aby zstąpił na niego Duch błogosławieństw, aby mógł zakosztować i znajdować Boga codziennie, żyjąc bez kompleksów i bez zranień, razem z innymi, razem z jego rodziną, wspólnie z braćmi.

Dzięki Ci składam, Ojcze, za to, co czynisz dziś w jego życiu. Składam Ci dzięki z całego serca, ponieważ Ty go uzdrawiasz, Ty go uwalniasz, to Ty rozrywasz jego kajdany i dajesz mu wolność.

Dzięki Ci, Panie Jezu, ponieważ jest on świątynią Twojego Ducha, a ta świątynia nie może zostać zniszczona, ponieważ jest domem Bożym. Dzięki Ci składam, Duchu Święty, za wiarę.

Dzięki Ci za miłość i wiarę, które włożyłeś w jego serce. Jak wielki jesteś, Panie, Boże Trójjedyny! Bądź błogosławiony i uwielbiony, o Panie!

 Potężny egzorcyzm Świętego Michała Archanioła

Boże w Trójcy Świętej Jedyny, błagam Cię i proszę za wstawiennictwem Bogurodzicy Dziewicy Maryi, Świętego Michała Archanioła, wszystkich Aniołów i Świętych o tę wielką łaskę pokonania sił ciemności na polskiej ziemi i całym świecie. Odwołujemy się do zasług Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa, Jego Przenajdroższej Krwi przelanej za nas i Jego Świętych Ran, Agonii na Krzyżu i wszystkich cierpień poniesionych podczas Męki i przez całe Życie Pana Naszego i Zbawcy. Prosimy Cię Jezu Chryste, wyślij Swoich Aniołów, aby strąciły złe moce do czeluści piekielnych, aby na polskiej ziemi i na całym świecie nastało Boże Królestwo. Aby łaska Boża mogła się rozlać na każde ludzkie serce, aby nasz Naród i wszystkie narody całego świata mogły doświadczyć Bożego pokoju. Nasza Pani i Królowo, błagamy Cię gorąco poślij swoich Aniołów, aby strąciły do czeluści piekielnych, wszystkie te złe duchy, które mają być strącone. A Ty Wodzu Niebieskich Zastępów dokonaj tego dzieła, aby łaska Boża mogła nam nieustannie towarzyszyć. Poprowadź wszystkie Zastępy Niebieskie, aby złe moce zostały strącone do czeluści piekielnych. Użyj całej Swej mocy, aby pokonać lucyfera i jego aniołów, którzy się sprzeciwili Woli Bożej i teraz chcą niszczyć dusze ludzkie. Pokonaj ich, albowiem masz taką władzę, a nam wyproś łaskę pokoju i Bożej Miłości abyśmy podążali za Chrystusem do Królestwa Niebieskiego. Amen.

Modlitwa przed błogosławieństwem olejami św. Charbela

  1. „Panie Jezu, przez moc twoich świętych Ran uzdrów rany wspomnień z dzieciństwa, z młodości, teraz z tego wszystkiego co przeżywam. Uzdrów korzeń problemu, który powoduje smutek, nienawiść , lęk itp.”

  2. „Przez drogocenną krew Jezusa uwalniam cię od wszelkich więzów i wszelkiego zła, które przeszkadza ci żyć pełnią życia w Jezusie Chrystusie.”

W imię Jezusa Chrystusa rozkazuję, aby odeszły od was wszelkie choroby duszy i ciała.

Wszelkie przekleństwa, złorzeczenia i złe uroki, rzucone na was, niech będą wtrącone do piekła, niech od was odstąpią i  odejdą na zawsze, abyście byli czyści i nieskalani od wszelkiego brudu grzechowego, od wszelkich nałogów, uzależnień i złych przyzwyczajeń.

Czynię to mocą kapłańskiej władzy w Imię Jezusa Chrystusa, przez Jego Najdroższą Krew.

Niech miłosierny Bóg Ojciec, Syn i Duch Święty będzie przez to uwielbiony, przez Niepokalane Serce Maryi a za wstawiennictwem św. Charbela przez jego ubóstwo, czystość, pokorę i posłuszeństwo błogosławimy was olejami św. Charbela i błogosławimy w Imię  +  Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.