Dzieje kościoła i klasztoru oo. Karmelitów w Pilźnie

DZIEJE KLASZTORU

OO. KARMELITÓW W PILŹNIE


kosciol-karmelitow-w-pilznie-3Historię klasztoru pilzneńskiego tworzyły dwa zakony: augustianów i karmelitów. Początek placówki kościelnej datuje się na dzień 3 marca 1403 r. Wtedy bowiem król Władysław Jagiełło podpisał dokument zezwalający na wybudowanie w tym miejscu kościoła. Zgoda została wydana dla zakonu oo. Augustianów, mających już swoje siedziby na Kazimierzu koło Krakowa, w Olkuszu i Książu Wielkim. Kilka dni później o. Filip, zajmujący się sprawą, skierował swe kroki do biskupa krakowskiego Piotra Wysza, który obdarował „braci pustelników” odpustowym przywilejem i zastrzegł, by nowo sprowadzeni do Pilzna duchowni nie naruszali praw tutejszego proboszcza.

Kościół oo. Karmelitów

Zagospodarowanie nowego miejsca wiązało się ze znacznymi nakładami finansowymi. Ze skuteczną pomocą pospieszył Władysław Jagiełło, który do dwóch placów kupionych wcześniej od mieszczan, dodał trzeci, o czym informują słowa aktu fundacyjnego: „…idąc za pobożnym uczuciem i pragnąc uprzedzić dzień sądu Bożego dobrymi uczynkami, w imię Chrystusa zakładamy klasztor braci Pustelników reguły św. Augustyna na cześć Wniebowzięcia NMP, św. Katarzyny i św. Barbary, dziewic – w mieście naszym Pilznie, na placu koło wału, bezpośrednio po lewej stronie drogi, prowadzącej ze Lwowa i z Ropczyc do Korczyna. Do tej fundacji oznaczamy i wcielamy trzy place: jeden nasz, a dwa kupione przez zakonników klasztoru św. Katarzyny na Kazimierzu, przy pomocy pobożnych osób”. Inwestowanie w budowę pochłaniało znaczne fundusze, a bracia, dla zdobycia kolejnych środków materialnych – kwestowali. Niebawem (1413 r.) Jagiełło podarował kolejne uposażenie, czyli teren będący dzisiaj łąką pomiędzy miastem a Strzegocicami, a dawniej noszący nazwę „Trzecie”. Darowany obszar udało się częściowo zaadoptować do celów rolniczych. Siedzibą zakonników był drewniany klasztor, stojący obok murowanego kościoła.

Następne stulecia zapisały się w historii klasztoru licznymi nadaniami. Znaczniejszego wsparcia udzielił w 1631 r. starosta pilznenski Andrzej Bobola (krewny późniejszego świętego). Zastrzegł sobie jednocześnie prawo do pochówku w podziemiach. Szlachcic Jan Ścibior Marchocki w 1677 r. uczynił zapis na swej wsi Zagórzany. Ksiądz Gabriel Węgrzynowicz, prepozyt pilznenski, w 1684 r. złożył na klasztor ofiarę, by w rocznicę jego śmierci odprawiano nabożeństwa. Swego kapitału użyczyła w 1754 r. Antonina z Romanów Olszewska, prosząc zakonników o modlitwę za spokój duszy męża Sebastiana. Napływały też nadania w naturze. Oto Piotr Zięba (1588 r.) dał zakonowi dom z ogrodem przy ulicy Klasztornej, podobnie uczynił Jakub Kłosowski (1631 r.). Sejmik województwa sandomierskiego w Opatowie zwolnił klasztor w Pilznie w 1677 r. od wszelkich powinności i podatków. Tak więc dary bywały liczne i różne.

Hojne datki postronnych darczyńców wzbudzały zawiść, zaostrzając sprzeczki władz miejskich z klasztorem. klasztor_karmelPrzykładowo, w dobie Wazów toczył się proces [magistrat klasztor] o naprawę drogi. Król Władysław IV ujął się za klasztorem (1642 r.), mieszczanie królewskie słowo zlekceważyli, lecz burmistrz Kłosowski z przeorem Wodziewskim znaleźli kompromis. Niezadługo magistrat doszedł do wniosku, że grunty klasztorne trzeba opodatkował, bo one niegdyś do mieszczan należały. Wtedy król Michał Korybut Wiśniowiecki skarcił mieszczańskie wybryki, uwolnił od powinności i zrekompensował straty, dając pozwolenie na wyszynk trunków i browar piwny, zwolnione od podatku czopowego. Znawca pilzneńskich perypetii z przeszłości ks. Karol Szczeklik pisał: „…nie trzeba było czekać, aby przy tak nagromadzonym materiale nastąpił wybuch. Co było tą iskrą nie wiadomo, dość, że w roku 1675 z okazji morowego powietrza wybuchły wielkie zaburzenia w mieście, wśród których zabity został burmistrz Wojciech Podraza. Potem tłum napadł na klasztor, zabito poddanego klasztornego Steca, drugiego zaś strącono do więzienia i spalono trzy domy klasztorne, z których najpierw pokazała się zaraza. Zakonnicy skarżyli miasto przed sądem kapturowym województwa sandomierskiego, miasto zostało oczywiście ukarane i zakończono spór układem…”. Jak widać burzliwe były dzieje augustiańskiego klasztoru. Ale prawdziwie trudne chwile dla klasztorów w ogóle rozpoczęły się pod koniec XVIII w., gdy wcielono w życie ustawy cesarza austriackiego Józefa II. Liczba zakonników malarza – w 1797 r. było ich czterech. W 1807 r. część budynków klasztornych zajęło wojsko. Potem zrządzenie – przyniosło pożar. Po odejściu ostatnich augustianów, w 1840 r. przybyli tutaj pierwsi Karmelici. Ich obecność pisała nowe karty historii.

Okres karmelitański

Śmierci ostatnich augustianów, najprawdopodobniej w 1832 r., kościół zakonny pozostawał bez opieki. Nastąpił przy kościele tym regres życia duchownego. Obawa przed jego materialnym upadkiem oraz wielkie nabożeństwo mieszkańców miasteczka i okolicy do Matki Bożej Pocieszenia spowodowały, że w 1837 r. przedstawiciele lokalnego społeczeństwa zwrócili się do biskupa tarnowskiego Franciszka Pistaka z prośbą o przekazanie kościoła wraz z klasztorem jakiemu innemu zakonowi. Jako pierwsi zgłosili się oo. Karmelici. Biskup tarnowski, po zapewnieniu przez władze prowincjalne karmelitów o posiadaniu niezbędnych środków na odbudowę kościoła i klasztoru, poparł wniosek zakonu do władz austriackich. W wyniku tego gubernator Galicji, arcyksiążę Ferdynand d’Este, wydał zgodę na oddanie kościoła i klasztoru poaugustiańskiego ojcom Karmelitom. Na podstawie reskryptu kancelarii rządu z dnia 29 marca 1840 roku, Karmelici przejęli konwent pilzneński wraz z dobrami. 17 lipca 1840 r. prowincjał lwowski o. Jan Chodynicki wyjechał do Pilzna celem przejęcia klasztoru i kościoła. Tymczasowy administrator nowej placówki karmelitów w Pilznie, o. Anioł Obszerny, rozpoczął urzędowanie 27 lipca 1840 r. Jednak pierwszym przeorem został mianowany o. Alfons Jakiel, który rozpoczął urzędowanie 24 marca 1841 r. i szybko zajął się dźwignięciem zaniedbanego klasztoru. Pozostawił po sobie pamięć człowieka o dużych zdolnościach organizacyjnych. Będąc przeorem w czasie rabacji galicyjskiej uratował wielu szlachetnie urodzonych. Karmelici poza kościołem, klasztorem i majątkiem, przejęli również wielowiekową spuścizną oraz wszelkie zobowiązania fundacyjne oo. Augustanów. Poza klasztorem i kościołem otrzymali w sąsiednich Lipinach majątek ziemski wraz z neogotyckim pałacykiem. Urządzili w nim dużą kaplicą i w oparciu o nią rozwinęli aktywną działalność duszpasterską, która trwa do dziś. Pomimo niesprzyjających czasów karmelici od początku pobytu w Pilznie podjęli działania w celu wydźwignięcia przejętych obiektów z upadku. Razem z kościołem i klasztorem odbudowali i rozwinęli, zgodnie ze swoją regułą, kult Matki Bożej Pocieszenia w obrazie pilzneńskim. Ponad 160 – letni pobyt oo. karmelitów w Pilznie jest najlepszym świadkiem, że spuścizna poaugustiańska znalazła się w dobrych rękach.

Kościół

Zaraz po dokonaniu królewskiej fundacji w pocztu XV w. zaczęto budować murowany kościół w stylu gotyckim. Zapewne był niewielką, jednonawową budowlę z prezbiterium. Elewacje musiały był wzmocnione przyporami, za okna zarysowane ostrołukiem. Więcej szczegółów na temat wyglądu pierwszej świątyni wniosły zapisy z początku XVII w. i chociaż na próżno w nich poszukiwał szczegółów pozwalających na rekonstrukcję architektonicznej formy, to jednak wiadomo, że kościół był „murowany”, ściany miał „czyste” ze „szczelnymi” oknami. Do bryły budowli już wtedy przylegały dwie kaplice. Wnętrze nie poosiadało polichromii, ani żadnych innych dekoracji ściennych. Przy kościele stanęła w dobie nowożytnej drewniana dzwonnica, wzmiankowana jeszcze w 1803 r.

Widok_na_Klasztor_oo__Karmelitów_w_PilźnieW 1811 r. Pilzno nawiedził groźny pożar, który pochłonął augustiański kościół. Kondycja finansowa zakonu św. Pawła Pustelnika była bardzo słaba, więc nie od razu przystąpiono do odbudowy. Klasztor zabiegał o rządowe fundusze i w odpowiedzi na to otrzymał w 1814 r. dekret Kancelarii Guberni nakazujący zakonowi własnym sumptem odbudował gmachy. Skutki połogi udało się naprawić do 1826 r., stał już wtedy ukończony kościół. Budowla przykryta była dachem gontowym a zrujnowane ogniem części sklepienia naprawiono tarcicami. Pojawiły się nowe drzwi zrobione tzw. „ćwiekami kowalskimi”. We wnętrzu zwracały uwagę na nowo pomalowane ołtarze. Wystawiono nowy chór, sprawiono organy. Architektoniczna powłoka kościoła ukształtowała się po kolejnym pożarze w 1865 r. i w zasadniczej formie trwa do dzisiaj. Budowla nosi cechy stylu eklektycznego. Gotyckiego charakteru nadają mu skarpy wzmacniające ściany od zewnątrz, stromy, trójkątny szczyt fasady, okna w prezbiterium oraz kształt kruchty. Okno frontu charakterystyczne jest dla XVII stulecia, zaś okrągły otwór, zwany okulusem, zdaje się przywoływał renesansowe rozwiązania. U góry fasady widzimy również arkadowy fryz neoromański. Dach siodłowy posiada zgrabną sygnaturkę. Obiekt jest komponentem stylów z różnych epok. Z jednej strony w 1866 r. dobudowano do kościoła wieżę dzwonniczą na planie czworoboku, w szczytowych partiach przechodzącą w ośmiobok nakryty ostrosłupowym daszkiem. Czterokondygnacyjna wieżyca otrzymała pseudo romańskie okienka. Wewnątrz zawieszony jest duży dzwon odlany w firmie Szwabe w Białej, ozdobiony ornamentyką roślinną i figuralną (N.M.P. i prorok Eliasz). Polskojęzyczna inskrypcja głosi, iż ten spiżowy instrument powstał: „Na cześć Matki Bożej Szkaplerznej i św. Eliasza Proroka. Dzwon ten ufundowali w 1930 r. Bracia N. M. Panny z Góry Karmel w Pilznie za przełożeństwa O. Franciszka Bizsaka”, który znany jest z tego rodzaju fundacji także poza Pilznem. Z czasów baroku pochodzą dwa mniejsze dzwony. Jeden swym napisem: „Laudate Dominium in exelsis laudate eum in exelsis” nawołuje do chwalenia Pana w niebiosach, drugi lakonicznie swym tekstem oznajmia: „Docebit mites vias suas 1626”. Wieżę uszkodzoną przez wichurę poddano kapitalnemu remontowi w 1985 r. Cztery lata później wymieniono w wieży spróchniałe belkowania do zawieszania dzwonów. Od strony północnej przylega do kościoła zakrystia, posiadająca w pobliżu wejścia herb karmelitów. Od strony elewacji frontowej dostajemy się do wnętrza przez kruchtę. Kościół remontowany był w latach 1947, 1985 – 1988 i 1995 – 1996.

Ołtarz główny

Ołtarz główny pochodzi z początków XVII w. Wykonany został z drewna, najprawdopodobniej przez jednego z augustiańskich snycerzy. Posiada 8,5 m wysokości i 6 m szerokości. Jest on trzykondygnacyjny, polichromowany i złocony. Kondygnację dolną stanowi cokół z czterema arkadowymi płycinami rozdzielonymi pilastrami. W skrajnych płycinach znajdują się drzwi prowadzące na górne części ołtarza. Pola ponad wnękami zostały wypełnione ornamentem okuciowym i kaboszami oraz skróconymi liśćmi i owocami. Druga kondygnacja posiada dwie pary kolumn korynckich, ujmujących środkową część ołtarza, w której znajduje się namalowany na płótnie obraz Matki Bożej Szkaplerznej. Obraz ten stanowi zasuwę znajdującej się w głównej niszy ołtarza rzeźby: krzyża z ukrzyżowanym Chrystusem. Tło krzyża stanowi drewniana krata z lustrami. Obok krzyża znajdują się dwie drewniane figury: Matki Boskiej Bolesnej i św. Jana. Rzeźba ukrzyżowanego Chrystusa odsłaniana jest w okresie Wielkiego Postu. Kolumny w środkowej części ołtarza mają wymiary po 250 cm. Pomiędzy tymi kolumnami znajdują się wnęki, w których umieszczone są rzeźbione postacie św. Tomasza z Villannera, z książką w prawej ręce i pastorałem w lewej (z prawej strony) i św. Augustyna z sercem w prawej ręce i pastorałem w lewej. Pola wokół wnęk wypełnia stylizowany ornament roślinny. Trzecia kondygnacja ołtarza jest podobna. W polu środkowym tej kondygnacji znajduje się olejny obraz patronek kościoła – św. Katarzyny i św. Barbary. W niszach bocznych znajdują się postacie św. Franciszka z krzyżem w prawej ręce (z lewej strony) i św. Ignacego Loyoli z włócznią w lewej ręce. Nad głowami świętych umieszczone są okrągłe obrazy: Chrystusa i Matki Bożej umieszczone są w rzeźbionych obramowaniach. W zwieńczeniu ołtarza głównego, nad częścią środkową, umieszczone zostało popiersie Boga Ojca w trójkątnym obramowaniu. Cały ołtarz jest bogato zdobiony. Tabernakulum, wykonane z metalu przez Pracownię Brązowniczą Sztorca z Krakowa, stanowi wierne odtworzenie dawnego, drewnianego w stylu rokokowym, wykonanego w drugiej połowie XVIII w. Ołtarz główny w koiciele oo. karmelitów w Pilznie, ze względu na kompozycję, walory artystyczne i bogactwo ornamentyki, jest niezwykle cennym dziełem półnorenesansowej rzeźby i snycerstwa. W roku 1975 przeprowadzono jego gruntowną konserwację. Prace te wykonała Sabina Kozłowska z Krakowa. Brakujące lub zniszczone części drewniane uzupełnił Adam Rymek z Pilzna, absolwent Szkoły Rzemiosł Artystycznych w Zakopanem. Prace złotnicze wykonał Marian Dziera z Krakowa.

Kult Matki Bożej Pocieszenia

Kult maryjny wśród okolicznej ludności istniał od niepamiętnych czasów. Już podczas pierwszego najazdu Tatarów wizerunek Maryi był otoczony czcią. Szczególne nabożeństwo do Matki Bożej w kaplicy basztowej miał ród Gozdawitów, władający wówczas ziemią pilzneńską. Prawdopodobnie po cudownej obronie grodu w 1241 r., po raz pierwszy na rodowej chorągwi Gozdawitów, obok herbu Gozdawa, umieszczono wtórnik obrazu z basztą. W okresie walk Władysława Łokietka o zjednoczenie polski rycerstwo pilzneńskie opowiedziało się po stronie polskiego króla. Rycerze pod wizerunkiem Matki Bożej Pilzneńskiej zawiesili emblemat zjednoczonego Królestwa. Kult Matki Bożej Pilzneńskiej przybierał coraz to nowe formy. Królowa Jadwiga złożyła swoje panieńskie „orinale” jako wotum dla obrazu. Ten gest spowodował intensywność miejscowego kultu. Związek Jagiełły z Pilznem zaowocował fundacją kościoła i klasztoru dla augustianów na cześć Wniebowzięcia N.M.P. i świętych dziewic Katarzyny i Barbary. Mieszczanie wdzięczni za łaskę odbudowy miasta po 1474 r. oraz uratowanie w roku 1498 ufundowali nowy obraz Matki Bożej Pocieszenia. Odparcie niespodziewanego ataku Wołochów na Pilzno w 1509 r. przyczyniło się do wzmocnienia kultu Matki Bożej Pilzneńskiej. Zwycięstwa wieku XVI przypisywano cudownemu wstawiennictwu Maryi. Umacniało to jeszcze bardziej kult Matki Bożej. Wdzięczność okazywali nie tylko monarchowie, rycerstwo, ludność ale także poeci tworzący wiersze na Jej cześć. Tradycja mówi, że w XVII w., w chwilach trudnych dla kraju, kiedy śmiertelne niebezpieczeństwo zagrażało istnieniu ojczyzny, Matka Boska zjawiała się wrogom Rzeczypospolitej w takim majestacie bijącym z Jej oblicza, że Szwedzi, Kozacy, Tatarzy i Moskale na Jej widok w popłochu uciekali. Lokalne społeczeństwo w 1622 r. złożyło dziękczynienie Matce Bożej Pilzneńskiej za uratowanie miasta i okolicy od morowego powietrza. Całe mieszczaństwo przez wieki zanosiło modły przed Jej wizerunkiem, prosząc o powodzenie oręża i szczęśliwy powrót do domów synów i mężów. Piękną kartą czci pilzneńskiego obrazu zapisali cechmistrze siedemnastu cechów w Pilznie. W 1632 r. uzyskali potwierdzenie króla Władysława IV do własnego zobowiązania: aby świece na ołtarzu młodzi kolejno, jak porządek wskaże, zapalali według starego pobożnego zwyczaju, po wieczne czasy lub dokąd cech ich trwał będzie. Wiek XVIII nie dawał odpoczynku walczącym w obronie ojczyzny. Szczególnym echem odbiło się wstawiennictwo Matki Bożej Pilzneńskiej w okresie konfederacji barskiej 1768 r. Pilznianie walcząc pod dowództwem Kazimierza Pułaskiego i karmelity o. Marka Jandowicza uważali Maryję za wodza rycerstwa. Po każdej stronie „z szablami ociekającymi krwią wroga, szli żalić się przed cudowny obraz, że muszą zabijać i prosili o dalsze orędownictwo”. Pieśni śpiewane przez konfederatów ku czci Maryi były jeszcze słyszane w 1773 r., a zaborca austriacki pod karą śmierci nakazał schwytać podżegaczy. W następnych latach przyjął się zwyczaj nawiedzania obrazu Matki Bożej Pocieszenia, w przeddzień własnego ślubu, przez panny pochodzenia szlacheckiego i mieszczańskiego. W czasie epidemii cholery w 1832 r., mieszkańcy Pilzna i okolic, mający wstęp wzbroniony do zamkniętych kościołów, klęczeli na wzgórzach, skąd było widać kościół augustiański i modlili się do Matki Bożej Pocieszenia. Kult Matki Bożej uwidaczniał się w medycynie ludowej mieszkańców Pilzna i okolic. Do leczenia chorób urywano ziół poświęconych przed cudownym wizerunkiem. Ożywienie kultu nastąpiło w okresie przygotowań do obchodów dwusetnej rocznicy odsieczy wiedeńskiej. W tym celu powołano do życia Straż Pożarną. Celem tej organizacji były przygotowania do dnia odzyskania niepodległości. Zamiary straży wyrażał sztandar z wizerunkiem Pilzneńskej Pani z orłem Zygmuntów. Trudna sytuacja ekonomiczna spowodowała, że z okolic Pilzna za chlebem wyjechało prawie 6000 osób. Z emigracji przysyłali listy prośbami o wizerunek Matki Pocieszenia. Wielkim wydarzeniem w mieście była Msza święta dziękczynna w kościele klasztornym 18 listopada 1918 r. za odzyskaną wolność. Pamięć poległych została uczczona pamiątkową płytą w 1987 r. Renesans kultu potęgował się w dniu uchwalenia Konstytucji 3 Maja. W tym dniu przeor celebrował uroczystą wotywę przed cudownym obrazem, z udziałem władz powiatowych i miejskich, mistrzów cechów, okolicznych ziemian oraz działaczy partii chłopskich. Powszechna mobilizacja spowodowała, że 24 sierpnia 1939 r. matki i żony zalęgły przed obrazem Najświętszej Pocieszycielki. Następnego dnia żegnały wezwanych do obrony, których powierzyły opiece Pani Pilzna. Od początku niemieckiej okupacji w Pilznie organizowano siły zbrojne. W pierwszą rocznicę zajęcia Pilzna przez Niemców komendant Józef Krawiec zgromadził swoich żołnierzy przed Wizerunkiem Matki Pocieszenia, aby się modlił za poległych i prosił o wstawiennictwo w odzyskaniu niepodległości. Bezgraniczne zawierzenie wstawiennictwu Pani Pilzna uwidoczniło się również w prasie konspiracyjnej, gdzie opublikowano modlitwę do Matki Pocieszenia. Dla potrzeb konspiracyjnych sił zbrojnych kompanii „Pocisk” namalowano obraz przedstawiający Matkę Bożą z kościoła karmelitów wspartą na orle Rzeczypospolitej i herbie miasta Pilzna z sentencją: „Polska albo śmierć”. Rysunek ten stał się symbolem graficznym się zbrojnych spod znaku Armii Krajowej w Pilznie. Po wyzwoleniu Pilzna, 11 lutego 1945 r., odbyło się uroczyste nabożeństwo dziękczynne przed obrazem Matki Bożej Pocieszenia z udziałem Miejskiej Rady Narodowej i tłumu mieszkańców. 28 lutego 1945 r. Miejska Rada Narodowa podjęła uchwałę, która wyraża autentyczną wdzięczność Matce Bożej Pocieszenia za wielowiekową opiekę nad miastem. Uroczyste nabożeństwa dziękczynne odbywały się w pierwszym roku wolności wielokrotnie. Natomiast 8 grudnia 1945 r. akt zawierzenia Matce Pocieszenia złożyli pilzneńscy rzemieślnicy.

Kult Matki Bożej Pocieszenia, trwający nieprzerwanie przez wieki, opiewają poeci. Wyrazem wdzięczności za otrzymane łaski za przyczyną Pani Pilzna są niezliczone wota składane przez wiernych. Wśród tablic znajdujących się w kaplicy Matki Bożej na szczególną uwagę zasługuje ta, która upamiętnia dziękczynienie za wielowiekową opiekę Matki Bożej nad Pilznem, dla uczczenia ofiar poniesionych w czasach niewoli hitlerowskiej i komunistycznej. Tablicę tę ufundowały organizacje walczące o wolną i katolicką Polskę. Wyrazem zawierzenia Matce Pocieszenia i Jej czci są składane pisemne prośby i podziękowania oraz bardzo dużo intencji mszalnych dziękczynnych za opiekę, czy też błagalnych o zdrowie, opiekę, szczęśliwą operację, wyrwanie z nałogu, wytrwanie w cierpieniu.